Święta Wielkanocne 2015 r. Adam spędza z rodziną. Wszyscy życzą sobie zdrowia. „Najważniejsze, że w naszej rodzinie nie ma choroby, gdy wokół tyle nieszczęść” mówi 37 – letni Adam. Żona Aneta, synowie Przemek  (12 lat) i Bartosz (8 lat), siostra Paulina z rodziną, rodzice…  nie wiedzą, że następne święta nie będą już tak radosne. Adam nie spodziewa się, że od blisko 5 lat czai się w nim nowotwór …

                W październiku 2015 r. jadąc samochodem znajduje pod pachą guza. Jest to powiększony węzeł chłonny. To nie może być nic groźnego. Czuje się dobrze. Miesiąc wcześniej przebiegł 10 km. Niestety, biopsja wykazuje komórki nowotworu złośliwego. Szok, dramat , niedowierzanie … strach.

                Co to za nowotwór?  Tomografie nie wykazują żadnych ognisk. Jedynym śladem poszukiwań  jest zmiana na skórze, która została wycięta w październiku 2010 r. Wynik badania był dla Adama wtedy dobry. Teraz w Centrum Onkologii w Warszawie lekarze stawiają diagnozę: Czerniak złośliwy. Adamowi wycięto sąsiednie węzły chłonne i kazano zgłosić się za 4 miesiące.

                Próbuje poukładać sobie wszystko w głowie. Ma żal do medycyny, że w 2010 r diagnoza była błędna. Gdyby znamię usunięto z marginesem,  może rak by nie zaatakował …  Ale trzeba żyć dalej. Adam jedzie z Anetą i dziećmi do Wrocławia. Jest fajnie, wesoło, ale coś wisi w powietrzu… Przedostatniego dnia pobytu znajduje małego guza w prawym boku. Dla Adama i jego rodziny to koniec ferii. Wraca do domu. Wykonuje badanie tomografii komputerowej. Wynik szokuje - rozsiew w płucach.  Jak to możliwe? Jest początek lutego, a w listopadzie badanie PET-CT nic nie wykazało. Następnego dnia dostaje maila z wynikiem prześwietlenia głowy. W głowie jest również guz. Już nie płacze…

                Od początku marca Adam zaczyna leczenie. Otrzymuje radioterapię oraz 5 chemii. Tomografia wykazuje dalszy rozsiew i wzrosty. W kwietniu podejmuje terapię lekiem opartym na immunologii onkologicznej - Ipilimumab. W trakcie przyjmowania leku pojawiają się przerzuty do kości. Dla Adama       i jego rodziny to kolejny cios.  Pojawiają się duże problemy z chodzeniem i jazdą samochodem.

                „Nie poddawaj się !” - mówią wszyscy wokoło. Adam nadal chce walczyć. Od lipca 2016 r.                                  w Polsce refundowane są dwa leki  Nivolumab i Pembrolizumab - jedne z najnowocześniejszych na świecie leków stosowanych w onkologii i immunoonkologii, których największe sukcesy terapeutyczne dotychczas odniesiono w leczeniu przerzutowego czerniaka skóry. Adam  czyta kryteria refundacji. Niestety nie kwalifikuje się ! Już za dużo dostał od Państwa….                 Lekarze są zgodni - Adam powinien przyjmować jeden z tych leków. Miesięczny koszt terapii to blisko 30 tys. zł. Jeżeli leki zadziałają, należy przyjmować je tak długo, póki nie przestaną przynosić korzyści klinicznych. Nie wiadomo jak długo będzie to trwało i jak duże będą potrzebne środki.

Adam nigdy nikogo nie prosił o pomoc i zawsze lubił pomagać innym. Teraz los postawił go po drugiej stronie. Walcząc o życie  wraz z żoną Anetą, Przemkiem i Bartoszem są  zmuszeni prosić Państwa o pomoc.